www.blur.fora.pl

bugman

gość u blur.... no eee a kto niby miałby wyjść z nimi na scenę? był phil. cieszcie się ;]

Zabugowiec

Phil to podstawa, w 2012 mieli Khyama Allami'ego co też było ciekawym posunięciem, jakoś w tę stronę mogliby pójść. Co nie zmienia faktu, że i tak koncert był wyjątkowy, chodzi tylko o to, że 80 funtów to naprawdę kupa pieniędzy nawet jak na Wielką Brytanie, tam bilety nawet na taki koncert jak Paul Simon & Sting tyle nie kosztują, a tutaj supporty nie były też warte tej ceny z całym szacunkiem do Metronomy. Chodzi o to, że po prostu za tę kasę można było oczekiwać czegoś, co się ludziom nawet nie śniło.

bugman

Zabugowiec

Ambulance pewnie Graham by nie chciał grać, aczkolwiek faktycznie, usłyszeć coś z Think Tank poza Out of Time byłoby marzeniem. W ogóle koncert oparty na materiale z Blur, 13, Think Tank i Magic Whip byłby czymś zjawiskowym ale to się już nigdy nie wydarzy. Ja osobiście chciałbym usłyszeć jakiś b-side podczas tej trasy, 3 lata temu zagrali Mr Briggs i Young & Lovely, teraz mogliby So You i Inertie.

bugman

Zabugowiec

I dopiero w Hong Kongu zagrali troche więcej nowego materiału i jest Pyongyang. Ciekawe czy tylko ze względu na Hong Kong, czy w Australii też zagrają.

bugman

tak w HG zagrali 7 ( w koncu!) piosenek z bata. cały czas i tak się mimo wszystko dziwię za break there are, a ze w ogole olali ice cream man to juz w ogole wstyd

Dwa Pe

Skoro trasa wygląda jak wygląda, to bym się raczej spodziewał, że to ekslusiwy dla Japonii. Oni zawsze mają lepiej przy okazji damonowych projektów, co przy The Magic Whip jest jeszcze bardziej uzasadnione.

W każdym razie, jak bym nie uwielbiał Blur, tak muszę przyznać, że byłbym pewnie lekko zawiedziony będąc na którymś z ostatnich koncertów (poza HK, oczywiście). Strasznie to dziwna trasa promująca nowy materiał, na której jest mało nowego materiału.

bugman

dwe pe - dokładnie. co tu więcej dodać

ja ich nie rozumiem, więcej koncertów grali na best of w 2013.... dlaczego w postaci rarytasów mamy tylko 2 piosenki z Great escape (a trasa 2012-2013 to bugman, caramel, young and lovely, utw, puritan, london loves, no distance, sing)

choć trasa ta ma 1 plus. damon już 3 razy zaprosił fanów na scene podczas parklife (wyobrazacie sobie nas chocby na openerze?!)

Zabugowiec

Też się zgadzam, choć byłem w Hyde Parku i było genialnie, to lekki niedosyt pozostał, że okroili setlistę z trzech piosenek z Magic Whip, mimo tego, że ramówka pozwalała im właśnie na kolejne 15 minut występu. Może po tym jak nagrali album i było fajnie, entuzjazm po prostu im opadł, bo mimo tego, że płyta ma dobre recenzje, to co dziwne nie spotkała się z jakimś mega wielkim zainteresowaniem, w sensie jeśli chodzi o single na listach przebojów itp. Wydawało mi się, że to będzie album roku na całym świecie, bo po tych 12 latach każdy się nie mógł doczekać, a wygląda na to, że po trzech miesiącach od premiery tylko fani wciąż się tym przejmują.

bugman

ale sam damon powiedział, że ostatni jego hit to feel good inc. on juz chyba nie przyklada uwagi do list przebojow

Zabugowiec

Dave ostatnio powiedział też, że jakby nie zagrali hitów, w sensie Song 2 itp., to nie zostaliby zaproszeni na festiwale. Może po pierwsze w takim razie nie są usatysfakcjonowani do końca Magic Whip, po drugie znudzeni graniem tego samego po raz enty, dlatego też nie dają zbyt wielu koncertów.

bugman

no ale dave ma racje. poszedlbys na taki koncert (szzcergolnie mowa o festivalu) gdzie twoj ulubiony zespol nie gra hitow ?klub to klub gdzie za bilety placa w sumie tylko fani. festivale to zupelnie inna bajka. blur dalej do tej pory wiekszosc kojarzy tylko z whoo hoo, kawy, oł maj bejbi i parklife. to by bylo na tyle

Zabugowiec

Na moj ulubiony zespol bym poszedl i oczywiscie z przyjemnoscia, tylko wlasnie ten wymog dotyczy osob, ktore znaja same hity, tacy ludzie stanowia przeciez 80 % publiki na festiwalach.

bugman

[link widoczny dla zalogowanych]

welcome best of. 17 piosenek w tym 14 singli