www.blur.fora.pl

blurredgirl

Zazdroszcze tym co beda juz we wtorek! Ja niestety dopiero ok 14 pojawie sie w Gdyni .no ale nic mam nadzieje ze was tam poznam:) Ja bede miala koszulke z Grahamem of course:)
do zobaczenia.

bugman

milky drukniety wiec z 20 milkow do rozdania mam.

Zabugowiec

Mnie spotkacie w koszulce z dwoma paskami z napisem Blur Razz

Będę prawdopodobnie z plecakiem też i kartonowym milky'm.

sun

bugman

a ja nie bede w koszulce blurowej bo czekam na ta koszulke od grinny ;]

zuzkug

Anna_Stesia

Wybiera sie ktos na pewno na lotnisko?troszke pada tutaj w trojmiescie

Muz

Na która na lotnisko? My juz z siostra 20 min temu przyjechaliśmy do Gdańska i szukamy fanów blur Very Happy

bugman

kurde oby jutro nie padalo.

Anna_Stesia

I byl ktos na lotnisku?

martuś

Są sprzeczne informacje na temat jutrzejszej pogody. Byłam dzisiaj wymienić bilety na opaski i akurat była burza. Ale trzymajmy kciuki. Wink

Btw: [link widoczny dla zalogowanych]

Spark

tak, sprzeczne informacje, to są kiedy patrzę raz na prognozę, a raz za okno. Za 3h ruszam pod bramki, szkoda pięknego dnia. xD

Spark

koncert roku! coś wspaniałego, niestety jednak w ostatniej chwili dotarłem na teren więc dopiero na Beetlebum albo dalej znalazłem fajną lokalizację. edit. Te dwa duże milky to Wasze?

martuś

Nasi stali z drugiej strony.

Ludzie, przyznać się! Komu udało się dotknąć Damona?
Widziałam was na telebimie jak śpiewaliście The Universal. Wink

Dwa Pe

Witam wszystkich.

Koncert roku i zdecydowanie najlepszy w moim życiu. Na początku wspomnę jeszcze o samej organizacji festiwalu, bo moim zdaniem stoi ona na najwyższym poziomie, zarówno w sprawach technicznych jak i podejściu do festiwalowiczów. Nawet Ziółek ładnie mówił przed koncertem blurków. Miodzio!
Byłem bardzo blisko bramek po lewej stronie, niestety nie udało mi sięmprzybić piątki z Damonem, ale sam fakt widzenia go z tak bliska był dla mnie tak emocjonujący, że do teraz się nie pozbierałem. Kiedy wyszli na scenę po Theme from retro myślałem, ze śnię. Niesamowite przeżycie.
Mimo kilku potknięć, jak piszczące nagłośnienie czy problem z mikrofonem Damona przy Out of time, bawiłem się jak nigdy... Prawie. Nie wiem, jak było na tyłach i po prawej stronie, ale u nas banda debili rozkręcała mosh pit przy KAŻDEJ możliwej piosence, nawet przy takich kawałkach jak This is a low. Nie zrozumcie mnie źle, koncerty to też tony energii i sam się lubię poprzepychać, ale na na rany boskie, to było zwyczajne napierdalanie się, gdzie muzyka i obecność blur była tylko tłem. Spora część koncertu zeszła mi na bronieniu mojej dziewczyny przed barkami i łokciami tych ludzi.
Tak czy siak, starałem się wyciągnąć maksimum przyjemności z każdej piosenki. Usłyszenie Caramel, This is a low, the Universal, Under the westway (przy którym nie dałem rady być twardzielem i ryczałem jak bóbr) zakrawają o najpiękniejsze chwile mojego życia. Damon mówiący o nas ciepło i nawet mowiący DZIENKY! były fantastycznymi elementami tego wieczoru.
Dzięki Ci Boże za blur, bo są wspaniali.

edit: nie jestem pewien, ale te dwa duże Milky to chyba robota grupki Niemców.
Swoją drogą, w pierwszym rzędzie stał koleżka wyjęty z dowcipów o lanserach -napisał sobie na kaszkietówce "BLAIR" z serduszkiem nad i. Nie mogę Very Happy

zresztą całe towarzystwo Openera współcześnie to po prostu wielka, zbita masa hipsterów-pozerów.